Pomoc - pomóż bliźniemu, jak sobie samemu

Wierzę, w to, iż każdy ma swoje problemy.
Nie każdy jest w stanie je samemu nieść.
Również ja.
Pomóżmy sobie.
Nieśmy te worki z ziemniakami razem.

Pomożecie i Mi ?


Inność Cie Zmieni ?

Kłamstwo, którego nigdy nie zapomnę.
Przyjaciółki mnie zostawiły.
Twierdziły, iż jestem zbyt szczęśliwa.
Niepokoiło to je.
Zamknęłam się w sobie.
Ujrzałam prawdy, których wcześniej nie dostrzegałam.
Zmieniłam się czując i rozumiejąc to czego inny nie rozumieli.
Mówili: Jesteś poetka.
Później mówili: Też chce być taka jak ty.
Teraz mówią: Jesteś dziwna i inna.
Zamknięta w swoim umyśle.
Słuchając moich opowiadań na temat ich uczuć - nie wierzą w prawdę.
Próbując zrozumieć moje interpretacje ich snów - zamykają oczy z nie dowierzają.
Słowa są prawdą.
Inność cię zabije.
Staniesz się wiedźmą.
Czemu tylko ja jestem w stanie zrozumieć to co czuję?
Na tyle inna, aby niezrozumiała?

sundokei napisał:

Inność cię zabije.
Staniesz się wiedźmą.

Ja jestem wiedźmą. Inność dopiero mi się wżera w serce, które na razie jeszcze naiwnie bije. Choćby moje prorocze sny. Rozeszło się o tym po połowie mojego miasta. Wszyscy na mnie patrzyli jak na dziecko z zespołem downa i mówili ze strachem: "Boje się Ciebie" - tak jak Sundokei. Ja nawet inna jestem z wyglądu. Z każdej strony jestem inna. I wiesz co? Jestem poniekąd z tej inności dumna... Mimo, że wierzę w koniec świata w 2012, kiedy będę miała 18 lat dopiero, to wierzę też że jeszcze się wybiję daleko ponad tych wszystkich, którzy mówili mi że się mnie boją. Będę na nich patrzeć z góry (tak jak teraz na nich patrzę, cóż, ma się tego wysokiego ojca...).

Nie chodzi o tą nadmierna "wyjątkowość", jak to nazwała romans - chan
Wszyscy mnie zaczęli izolować przez umiejętności, których oni nie rozumieją.
Rodzina mnie nie zauważa. Zawsze widzę tylko dwa kubki, a nie trzy.
Nawet pies już nie cieszy się na mój widok.