Koniec świata

Chciałabym poruszyć temat końca świata.

Ostatnio jest dużo wypadków, katastrof. Napewno słyszałyście o wichurach, śmierci różnych ważnych dla ludzi osób. Wojna Gruzji z Rosją jest już bardzo sławna i każdy o niej słyszał.
Może to już koniec świata się zbliża? Możecie to uważać za idiotyczne, ale te wszystkie zdarzenia z ostatniego czasu są straszne. Wczoraj usłyszałam w wiadomościach, o kojnym wypadku - rozbił się samolot. Albo to tym zdarzeniu w Świdwinie. Dziękowałam wtedy Bogu, że mój tata nie jest w wojsku, a przecież to wydarzenie miało miejsce w moim mieście.

Co o tym wszystkim myślicie?

PS: Nie patrzeć na błędy, spieszyłam się. O.o

Czy tak właśnie może się zapowiadać Koniec ?
Wiele rzeczy niespodziewanych się dzieje, jak te wichury w Polsce, które nie powinny się pojawić...
Głównie to wszystkie dzieje się przez ludzka głupotę i "bezsilność" w wielu sprawach, w których możemy wiele zmienić.

Poczytajcie przepowiednie Nostradamusa. A moim zdaniem człowiek nieświadomie dąży do samozniszczenia.

Jak już mówiłam, boję się jak cholera.
Od kiedy przeczytałam apokalipsę, to czasem mi się śni O.o
Mamusiu, ja nie chcę ;(

ja nie jestem przesądna... Ale wierzę w to co widzę

Ooo tak, pamiętam mój sen o Apokalipsie, jakbym śniła to wczoraj. Pamiętam, że obraz był taki realny... No cóż, ale to nie jedyny mój dziwny sen. Kiedyś we śnie przepowiedziałam śmierć jednego człowieka (powiesił się mniej więcej tak samo, jak mi się śniło...). Cały czas wierzę, że koniec nastąpi 2012, hehe

dann napisał:

Ooo tak, pamiętam mój sen o Apokalipsie, jakbym śniła to wczoraj. Pamiętam, że obraz był taki realny... No cóż, ale to nie jedyny mój dziwny sen. Kiedyś we śnie przepowiedziałam śmierć jednego człowieka (powiesił się mniej więcej tak samo, jak mi się śniło...). Cały czas wierzę, że koniec nastąpi 2012, hehe

A ja uważam że z tym 2012 to się tylko tak utarło...

A mi się śniło, że jestem papieżem O.o
Ale nie wnikajmy w szczegóły. Często mi się śni, ze jestem facetem, i że mnie zabijają, albo że popełniam samobójstwo albo że mnie helikoptery gonią, albo że nas zagazowali na sali gimnastycznej...

Makao! napisał:

albo że nas zagazowali na sali gimnastycznej...

Człowieku! Ten gaz mnie dzisiaj prześladuje!
dostałam ostrzeżenie na "forum o wszystkim" za obrazek z Tuskiem przebranym za Niemca a obok niego po prawej stronie platforma obywatelska, a po lewej Gazem... (adminka chyba źle zajarzyła ;/)
to był konkretnie ten obrezek
http://images4.fotosik.pl/180/3b9145c6529bd863.jpeg

a tak nawiasem mówiąc to też jak miewam koszmary to właśnie o podobnej tematyce o jakiej wspomniałaś...

Ja przestałam wierzyć w przepowiednie kiedy to, po papieżu polaku nie wybrali ciemnoskórego(wówczas miał nastąpić), aczkolwiek z tym grudniem 2012 to mam pewne obawy, aczkolwiek cieszę się, że skończę wtedy studia, jeśli nie będę mieć żadnego poślizgu

A tak przy okazji. Według tych wszystkich przepowiedni to przeżyłam już dwa końce świata.

Alex K. napisał:

A tak przy okazji. Według tych wszystkich przepowiedni to przeżyłam już dwa końce świata.

Tzn.?

Podobno teraźniejszy papież ma w herbie murzyna, czy coś...

Alex K. napisał:

A tak przy okazji. Według tych wszystkich przepowiedni to przeżyłam już dwa końce świata.

Tak, jeden w 2000 roku o ile dobrze pamiętam. Co do czarnego papieża to fakt, miał być i nie ma. Ale ja mam respekt do tych Azteków czy kto to tam przepowiadał ten 2012 no i do Nostradamusa (przepowiedział śmierć Elżbiety czy kogo tam, słaba pamięć do imion i nazw).

Elżbieta? Jaka Elżbieta? -.-
Niedawno oglądałam jakiś film o Nostradamusie na discovery i mocno się nacięłam, bo był o jego życiu, a nie przepowiedniach.

Nie pamiętam tego drugiego, ale to możliwe, że była jakaś fanaberia mojej koleżanki. Pamiętam tylko, że specjalnie z tej okazji pojechałyśmy nad jezioro. Czekałyśmy chyba godzinę. Potem zachciało się jej do wc ^^. Sądząc po jej ludzkich odruchach fizjologicznych musiałyśmy wrócić do domu.

Ja jednak trochę sceptycznie podchodzę do tego 2012 roku. W sumie to tak na prawdę nikt nie wie kiedy on ma być. Mam dwie teorie na temat tych genialnych indiańców.
Pierwsza to taka, że odechciało im się pisać te proroctwa, bo stwierdzili, że nie dożyją tych kilku tysięcy lat. A druga, że skończył im się papier czy tam Bóg wie co, i zaczęli pisać na innych manuskryptach, a te z kolei zaginęły pod wpływem różnych trzęsień ziemi, erupcji wulkanów lub czego tam chcecie innego...

A tak serio. Słyszałam jeszcze taką teorię, że koniec świata ma ominąć Polskę za to, że tak dużo musiała przeżyć w przeszłości(wiecie, zabory, I i II wojna światowa, te wszystkie powstania) i najbiedniejszy kontynent- Afrykę. Ja się śmieję, że do 2012 roku muszę znaleźć sobie tego, mojego upragnionego męża(Szkota) i wrócić z nim do Polski na święta ^^.

Alex K. napisał:

Słyszałam jeszcze taką teorię, że koniec świata ma ominąć Polskę za to, że tak dużo musiała przeżyć w przeszłości(wiecie, zabory, I i II wojna światowa, te wszystkie powstania) i najbiedniejszy kontynent- Afrykę.

o.O' nie rozumiem. JAK to "coś" co sprawi, że nastąpi koniec świata, ma ominąć Polskę i Afrykę? To jest... trochę dziwne, prawda? o_O

jak świata to świata ;/

Marien von Merryen napisał:

jak świata to świata ;/

Właśnie przypuśćmy, że świat zakończy kometa. To kometa będzie tak mądra, że uderzy w Amerykę, pochłonie drugą część półkuli, a z naszej zniszczy Niemców, Czechów, Litwinów, Skandynawię, Hiszpanię, Grecję, Irak i Iran, i wszystkie inne państwa, ale zgrabnie ominie granice Polski i Afryki.

To, jak ja niby pojadę [?!], polecę do Japonii ? O.o

dann napisał:

Marien von Merryen napisał:

jak świata to świata ;/

Właśnie przypuśćmy, że świat zakończy kometa. To kometa będzie tak mądra, że uderzy w Amerykę, pochłonie drugą część półkuli, a z naszej zniszczy Niemców, Czechów, Litwinów, Skandynawię, Hiszpanię, Grecję, Irak i Iran, i wszystkie inne państwa, ale zgrabnie ominie granice Polski i Afryki.

Irak i Iran chyba należą do kontynentu Afryki co nie?

Marien von Merryen napisał:

Irak i Iran chyba należą do kontynentu Afryki co nie?

E, nie... To Arabowie, a oni zamieszkują Półwysep Arabski, nie Afrykę...

http://pl.youtube.com/watch?v=OzOgCX7E00c
to zobaczcie na tą symulacje (trzęsie się)

O_o Pani w to wierzy?
Ziemia może przestać istnieć [wszystko się przecież w końcu psuje] przecież ludzie są głupi i zawsze coś zrobią ale, ale większość zależy od Boga [mówi to osoba, która prawie w to nie wierzy =_=]

nie tyle co wierzę, ale dość ekhm... no realistycznie ukazane co nie?

Nie zgodzę się z tym, że ten film jest realistycznie zrobiony. Moim zdaniem jest w nim za dużo błędów i, przynajmniej u mnie, ciągle się zacinał...

Jeśli już ukazywać koniec świata w taki sposób to należałoby również pokazać śmierć ludzi, nawet jeśli byłoby to drastyczne. Ten film opowiadał historię końca kuli ziemskiej. Tak jakby ludzie już na niej nie zamieszkali. Więc jeśli taki miałby być koniec, to ja się zgadzam.

ja wole nie myśleć jak ma wyglądać Apokalipsa nie spieszy mi się z opuszczeniem tego świata