" Powiedz mi, że kłamałeś "

Powiedz mi, że skłamałeś.
Pocieszyłeś kłamstwem.
Karzesz myśleć o niebie i tych chmurach stworzonych przez mój umysł.
Nie mam na palecie błękitu.
Nie mam w pudełku po farbach barw podstawowych.
Są tylko eksperymenty.
Powiedz tym razem prawdę.
Nie zakrywaj twarzy szatańska mowa.
Zapomnij o zdarzeniach z przeszłości powiedz:
"Co czujesz widząc stworzony przeze mnie odcień błękitu?"

Po przeczytaniu spróbujcie zinterpretować cały wiersz... zobaczymy co wam wyjdzi xD

To może w tym wierszu chodzi o to, że osoba, którą opisujesz ma szare życie? Kiepska jestem z interpretowania...

Death-rate napisał:

To może w tym wierszu chodzi o to, że osoba, którą opisujesz ma szare życie? Kiepska jestem z interpretowania...

Blisko ^^ Jeszcze nikt nie zdołał zrozumieć mojego wiersza [jeśli tak można nazwać to "coś"].
Głównie chodzi tutaj o to, że przyjaciel potrafi nawet swojego przyjaciela okłamać i omamić. W zamian ten robi coś gorszego: pokazuje, jak wygląda teraz jego świat po jego kłamstwie...

Sama siebie już nie rozumiem ... =="

Ja w interpretacji jestem zupełnie zielona, i fakt, nie zrozumiałam tego wiersza tak jak trzeba było.. Ale mimo to bardzo mi się podobał ja mam zawsze tak, że zanim się zastanowię po napisaniu wiersza to już ląduje w koszu =_='

Kolejna sałata się znalazła ... =="

Słucham? xD

Sama powiedziałaś, że jesteś zielona w interpretacji xD

Ugh. dobra, koniec off topowania ;d

A ja kompletnie tego wiersza nie zrozumiałam. Tzn nie zrozumiałam co miał pokazywac, bo pojedyncze wyrazy oczywiście rozumiem xD

Ale i tak mi się podoba ;]
Ty masz 13 lat i już tak piszesz? Bo to wygląda jak dzieło jakiegoś znanego poety (w tej chwili przychodzi mi do głowy tylko Kochanowski, ale taki wiersz to raczej nie jego styl). No gratuluję talentu xD

Black Fly napisał:

A ja kompletnie tego wiersza nie zrozumiałam. Tzn nie zrozumiałam co miał pokazywac, bo pojedyncze wyrazy oczywiście rozumiem xD

Ale i tak mi się podoba ;]
Ty masz 13 lat i już tak piszesz? Bo to wygląda jak dzieło jakiegoś znanego poety (w tej chwili przychodzi mi do głowy tylko Kochanowski, ale taki wiersz to raczej nie jego styl). No gratuluję talentu xD

Już czternaście ^-^
>.< Osobiście nie lubię gdy ktoś mnie chwali za to, że piszę wiersze, które 'poruszają go'. Każda taka pochwała wydaje mi się sztuczna, a jeszcze gorzej jest gdy ktoś mi powie, że jestem poetka bądź pisarka =="

Powiedz mi, że skłamałeś.
Pocieszyłeś kłamstwem.
Karzesz myśleć o niebie i tych chmurach stworzonych przez mój umysł.
Nie mam na palecie błękitu.
Nie mam w pudełku po farbach barw podstawowych.
Są tylko eksperymenty.
Powiedz tym razem prawdę.
Nie zakrywaj twarzy szatańska mowa.
Zapomnij o zdarzeniach z przeszłości powiedz:
"Co czujesz widząc stworzony przeze mnie odcień błękitu?"

Analiza językowa:
Wiersz biały, widoczne powtórzenia (skłamałeś, kłamstwem), metafory (nie mam w pudełku po farbach barw podstawowych, nie zakrywaj twarzy szatańską mową) i oksymoron* (pocieszyłeś kłamstwem)

Analiza treści:
Wiersz jest monologiem podmiotu lirycznego** (w pierwszej osobie liczby pojedynczej). Podmiot liryczny jest zapewne osobą zagubioną w swoim życiu, niepewną swojej przyszłości, na co może wskazywać fragment 'Nie mam w pudełku po farbach barw podstawowych.' (zakładając, że 'barwy podstawowe' są metaforą dla uczuć) Są natomiast tylko eksperymenty.
Podmiot liryczny nie chce być już dłużej 'pocieszany kłamstwem' i okłamywany przez adresata swojej wypowiedzi, prosi go, by zaczął mówić prawdę. Zapewne też pomiędzy podmiotem lirycznym i adresatem jego wypowiedzi wystąpiły w przeszłości jakieś nieporozumienia, teraz natomiast podmiot liryczny prosi adresata swojej wypowiedzi aby o tym zapomiał i wreszcie był szczery. I powiedział mu, co czuje, wiedząc stworzony przez niego odcień błękitu. ***


__________________
*prawdopodobnie tak zwał sie ten środek stylistyczny, pewna nie jestem. W każdym razie chodzi o powiązanie sprzeczych logicznie ze sobą słów, jak 'woda ognista', czy właśnie 'pocieszyłeś kłamstwem'
**albo narratora, przyznaję, że dla mnie to jedno i to samo, chociaż mądrzejsi ode mnie mówią, że jest inaczej --
*** błękit może być metaforą zarówno dla wolności jaki i smutku, więc analiza tego symbolu jest dość niejednoznaczna

I jak? ^^'

Nietoperz - sama mnie zadziwił.
Jeszcze nikt nie był nigdy tak blisko zrozumienia w pełni moich wierszy.

***


Powiedz mi, że skłamałeś.
Pocieszyłeś kłamstwem.
Karzesz myśleć o niebie i tych chmurach stworzonych przez mój umysł.
Nie mam na palecie błękitu.
Nie mam w pudełku po farbach barw podstawowych.
Są tylko eksperymenty.
Powiedz tym razem prawdę.
Nie zakrywaj twarzy szatańska mowa.
Zapomnij o zdarzeniach z przeszłości powiedz:
"Co czujesz widząc stworzony przeze mnie odcień błękitu?"

***

Między podmiotem lirycznym, a adresatem doszło do wielu nieporozumień.

Cytat :

Powiedz mi, że skłamałeś.

Podczas rozmowy między nimi, każda kończyła się kłamstwem adresata, który chciał jedynie udobruchać podmiot, próbował odwieść go od myśli o wszystkich nieporozumieniach i skierować je na coś całkiem innego.

Cytat :

Karzesz myśleć o niebie i tych chmurach stworzonych przez mój umysł.

Podmiot liryczny jednak nie daje za wygrana i próbuje powiedzieć to co zawsze chciał: ubrać w słowa smutek wciąż duszony w sobie. Chce to zrobić, jak najprościej, lecz jego słownictwo nie pozwala na proste zrozumienie takiego uczucia, jak smutek. Przez co jego wyznanie jest niezrozumiałe.

Cytat :

Nie mam na palecie błękitu.
Nie mam w pudełku po farbach barw podstawowych.
Są tylko eksperymenty.

Zdanie ciągle nie jest ukończone, wiec p.l. próbuje po raz ostatni namówić adresata do tego, aby w końcu przestał go oszukiwać i nie zmieniał tematu ich rozmowy.

Cytat :

Powiedz tym razem prawdę.
Nie zakrywaj twarzy szatańska mowa

Niestety, ale to nic nie dało.
Podmiot liryczny w końcu nie wytrzymuje i opowiada o swoich uczuciach. Ale robi to w sposób zrozumiały tylko dla niego samego. słowa przez siebie stworzone nazywa "własnym odcieniem błękitu'

Cytat :

Zapomnij o zdarzeniach z przeszłości powiedz:
"Co czujesz widząc stworzony przeze mnie odcień błękitu?"

***

Ufff... Ulżyło mi xD

Interpretacja wierszy to nie moja działka, a samo gdybanie "co autor miał na myśli" powoduje u mnie nagły atak apopleksji.
Skoro dann jest w tej dziedzinie sałatą, to ja jestem brokułem.

Śmierdzący off top
I właśnie w ten sposób narodziła się rodzinka warzyw

Gdzie ty widzisz śmierdzący offtop?
No może troszkę